Do tej pory oglądałam Wielką Fatrę
jedynie z daleka, najczęściej podczas jesiennych zachodów słońca w Beskidzie
Żywieckim. Słyszałam od kilku osób, że odnaleźć tam można
nutkę Bieszczad, Pienin i Tatr Zachodnich. Zwłaszcza porównanie z tymi
pierwszymi budziło moje zdziwienie. Przecież wcale nie króluje tam buk, lecz
wiecznie zielony świerk. Nie spotykamy pofałdowanych, osadowych skał fliszu
karpackiego lecz miejscami ostre, wapienne formacje. Jednak rozległe polany i
łąki, szczypta dzikości i wymarzone miejsca do noclegu w milongwiazdkowym
hotelu wytłumaczyły wszystko…
środa, 29 października 2014
czwartek, 16 października 2014
Wracamy...
Długo nas tu nie było... Pora wracać i coś naskrobać. A jest o czym pisać :) Poniżej krótka fotograficzna zapowiedź przyszłych wpisów...
...
Subskrybuj:
Posty (Atom)